Nie było jeszcze takiego dzieła. To pierwsza na świecie pełnometrażowa animacja malarska, stworzona z obrazów. Przy filmie pracowało 125 malarzy z całego świata. „Twój Vincent” który właśnie podbija świat. Czy otrzyma Oscara w kategorii najlepszy film animowany? Polska produkcja została nominowana do prestiżowej nagrody.
Większość obrazów powstała w Gdańsku, w Gdańskim Parku Naukowo-Technologicznym, ale też we Wrocławiu i w Wielkiej Brytanii. Producent tego dzieła to innowacyjna firma mogąca się poszczycić Oscarem za film „Piotruś i Wilk”.
„Twój Vincent” otrzymał już Europejską Nagrodę Filmową. Wyróżnienie to nazywane jest europejskim Oscarem. Zdobył też nominację do Złotych Globów.
Na całość Film składa się około 65 tys. obrazów malowanych farbą olejną na płótnie. Malowało je 125 malarzy z z całego świata (również z polski). Zajęło im to 7 długich lat. Zapewne dlatego, iż nie mieli łatwego zadania, musieli naśladować twórczość van Gogha. Ale również dlatego, że było to karkołomne zadanie dla twórców – wyobraźcie sobie, iż na jedną sekundę filmu przypada 12 obrazów. Na ekranie ożywiono ponad 100 dzieł Vincenta van Gogha.
Zabójstwo Versace: American Crime Story – serial, który warto zobaczyć
The Crown | Czy warto poświęcić czas na serialowy hit Netflixa?
Najpiękniejsze polskie filmy o miłości
10 najlepszych filmów na święta
Bohaterowie filmu i zarazem obrazów Vincenta van Gogha przedstawiają historię życia oraz tajemniczej śmierci artysty. Van Gogh zaczął malować w wieku 28 lat i przez osiem lat stworzył ponad 2200 prac, wiele zniszczył. Pozostało po nim 800 płócien. Jego krótkie 37-letnie życie pełne było dramatyzmu.
• „Loving Vincent”, brytyjsko-polski, pełnometrażowy film animowany techniką malarską z 2017 roku
• Reżyseria Dorota Kobiela i Hugh Welchm.
• Film Doroty Kobieli jest już najlepiej zarabiającym filmem w historii polskiej kinematografii.
Cześć! Jestem Weronika i chciałbym przywitać Was na moim blogu. Jestem fanatyczką dbania o urodę i stylizację, więc głównie piszę o tym. Sporo również mówię o radzeniu sobie w związkach. Mam nadzieję, że zostaniesz na dłużej 🙂