Walentynki świętować można na wiele sposobów. I choć każdy ma swój, większości par wciąż najlepiej wychodzi (wzorem Bodo) „kino, kawiarnia i spacer”. No właśnie, skoro kino od lat jest na topie, dlaczego w walentynkowy wieczór nie przywołać polskich filmów o miłości? Nie tylko takich, które wywołują uśmiech i bawią, ale takich, które traktując o uczuciach i niejako przy okazji pokazują lokalny koloryt i realne problemy, z jakimi borykają się bohaterowie.
Wybierając filmy do tego zestawienia postanowiłam unikać lekkich, zabawnych produkcji telewizyjnych w stylu „Tylko mnie kochaj” czy „Nie kłam kochanie”. Nie takie filmy z motywem miłosnym miałam na myśli. Zależało mi na zarekomendowaniu filmów ponadczasowych, pozostawiających ślad w sercu. Ufam, że też tak na nie spojrzycie. Oto najpiękniejsze polskie filmy o miłości.
„Do widzenia, do jutra”
„A co bym zrobił gdybyś zaginęła? A szukałbym ciebie. Zaglądałbym w oczy wszystkim dziewczynom. Jedne miałyby twoje oczy, drugie usta, a trzecie włosy. Jedne byłyby bardzo poważne, inne znów w doskonałym humorze. Inne grałyby w tenisa lub ciągle spieszyły się na kolacje, ale żadna nie byłaby tobą. I pomyślałbym, że cię ukradli. I ogłosiłbym we wszystkich gazetach świata, na wszystkich murach i słupach ulicznych, że cię poszukuję. I wyznaczyłbym wielką nagrodę, ale nikt by mi nie uwierzył, bo nikt nigdy zakochanych nie traktuje na serio.”
„Do widzenia, do jutra” to historia uczucia Jacka, artysty i Margueritte, pięknej córki francuskiego konsula. Film zawiera autentyczne wątki z życiorysu Zbyszka Cybulskiego (zwanego polskim Jamesem Deanem) i dziewczyny, która w latach 60 mieszkała w Trójmieście. Romantyczna, piękna historia niespełnionej miłości rozgrywającej się w większości w Gdańsku.
To film, do którego warto wracać.
* „Do widzenia, do jutra”- film z 1960 roku w reżyserii Janusza Morgensterna. Autorami scenariusza są Zbigniew Cybulski, Bogumił Kobiela i Wilhelm Mach
Villa „Hestia” przy ul. Władysława IV 3/5 w Sopocie – filmowy dom konsula
„Anatomia miłości”
„Kobieta i mężczyzna” po polsku. Bohaterami opowieści o burzliwym związku są Adam i Ewa, młodzi ludzie, którzy postanawiają rozpocząć wspólne życie. Relacja jest trudna, obserwujemy więc studium miłości od wielkiego zauroczenia aż po wyprane z emocji przywiązanie. Jest erotyczna fascynacja i zazdrość, oddanie, a na końcu małżeństwo.
* „Anatomia miłości” – film z 1972 roku w reżyserii Romana Załuskiego. W rolach Jan Nowicki i Barbara Brylska.
„Wszystko, co kocham”
To opowieść o młodych ludziach, dojrzewaniu i miłości, okraszona buntem i dobrze dobraną muzyką. Film na pozór młodzieżowy, jednak nie do końca. Tło historyczne ma tu duże znaczenie, akcja filmu rozgrywa się bowiem w trakcie stanu wojennego. Obraz jest trochę jak wehikuł czasu przenoszący do epoki lat 80. Zdobył „Złotą Kaczkę” 2011 przyznawaną przez pismo 'Film’ w kategorii: najlepszy polski film o miłości.
* „Wszystko, co kocham” (2009) – w reżyserii Jacka Borcucha. Grają Mateusz Kościukiewicz, Olga Frycz, Jakub Gierszał, Andrzej Chyra.
„Chemia”
Film bez happy endu opowiadający o tym, że dwoje ludzi połączyć może miłość niezwykła, która nagle może się skończyć. Stąd przesłanie – Kochaj, jakby jutra miało nie być! To film o trudnym balansowaniu między życiem a śmiercią i o tym, że nigdy nie można się poddawać. Piękna opowieść o miłości, prawdziwej bliskości, łapaniu najlepszych chwil z życia, która wzrusza, wyciska łzy, ale też bawi. Obraz inspirowany jest życiem Magdaleny Prokopowicz, założycielki fundacji Rak’n’Roll.
* „Chemia” (2015) debiut fabularny Bartka Prokopowicza. Grają Tomasz Schuchardt, Agnieszka Żulewska.
„Tulipany”
Nostalgiczna nieco, ale zarazem optymistyczna opowieść o miłości do życia, z wielkim uczuciem młodych ludzi w tle, ale też wątkiem dawnej miłości, która na nowo rozkwita. Film w piękny sposób nawiązuje do atmosfery i poetyki lat 70. Spodoba się tym, którzy często wracają myślami (lub wyobrażeniami) do dawnych czasów.
* „Tulipany” – film z 2005 roku w reżyserii Jacka Borcucha. W rolach głównych Tadeusz Pluciński, Jan Nowicki, Zygmunt Malanowicz, Małgorzata Braunek, Andrzej Chyra.
Cześć! Jestem Weronika i chciałbym przywitać Was na moim blogu. Jestem fanatyczką dbania o urodę i stylizację, więc głównie piszę o tym. Sporo również mówię o radzeniu sobie w związkach. Mam nadzieję, że zostaniesz na dłużej 🙂